Na pierwszy ogień torebka dla pewnej wymagającej i mającej dobre oko do szczegółów 4 letniej damy ;] Ponieważ ów dama uwielbia Myszkę Miki pomysł pojawił się szybko ;]


Zakupiłam większy kawałek czarnego grubego filcu (5 mm ) i parę cieńszych (biały, czarny, czerwony, cielisty).

Całą torebeczkę oczywiście szyłam ręcznie, co było dobrym zajęciem podczas prawie 2 godzinnej podróży pociągiem ;p

Wszystkie elementy z twarzy "nakleiłam" za pomocą dwustronnej taśmy do naprasowania. Jedynie niesforny nochal musiałam przyszyć (wycięty z grubszego filcu nie chciał się tak dobrze nagrzać żeby klej z taśmy się roztopił)

Pasek oczywiście jest odczepiany i regulowany ;]
